26.12.2012

Świątecznie od debiutantki

Zatem czas na mój debiut. Bo jestem w towarzystwie od pierwszych dni, tylko czasu wciąż brak. Teraz wreszcie go znalazłam i w środku nocy zgłębiam tajniki i zakamarki stronki... 
Nie jest łatwo, ale wszystko jest dla ludzi...
Już nie zwlekając.. słowo od Kasieńki :)...

A dziś świątecznie...
Jak co roku już prawie wigilia, a ja dopiero znajduję czas by zrobić kartki świąteczne. 
Tradycja zanikająca, ale dla mnie wciąż ważna. 
Wysyłam co roku do 15 kartek w bardzo różne miejsca, dostajemy 3 lub 4. :(
Zasiadam z majdanem papierniczym zajmując pół pokoju, wyciągam kolorowe papiery, żelopisy, tusze, różnorodne ścinki i końcówki materiałów dziwnego pochodzenia, a potem to już same kartki wychodzą. Zaczynam od koralika a kończę na bombkach, zaczynam od ścinka, a kończę na aniołkach, zaczynam z zielonym ścinkiem tekturki, a kończę z choinką. 
To jest proces twórczy... Jakże przyjemny i pełen niespodzianek.

W zamian tradycyjnych kartek - pojawiły się wiadomości wysyłane na komórkę. 
Wiele osób pamięta i dostajemy wiele, wiele s-ms-ów. I wtedy zawsze mam dylemat, skoro już wysłałam kartkę, czy mam jeszcze odpisywać na s-msa? 
Wypada, może nie dostali na czas i jeszcze nie przeczytali życzeń. 
Dowód myślenia, życzliwości, współodczuwania czasu.
A jak fajnie byłoby znaleźć zapisany kolorowy kartonik we własnej skrzynce, 
dowód namacalny, że ta osoba gdzieś tam daleko myśli, jest, życzy...
Zatem, by nikt nie poczuł się pominięty...
Wesołych świąt kochani...
i niech Wam będzie ciepło i puchato przez cały rok...
Kasieńka

3 komentarze:

  1. Bardzo ładne kartki!

    Wesołych Świąt i spokoju w te poświąteczne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wypada inaczej...
    tak więc szanowna Pani Jacentowa, jakże mnie cieszy Pani obecność z nami!!!!!Kolektyw w pełnym składzie!!!!! Hurra od razu się świątecznie zrobiło.
    Karteczki niesamowite i niepowtarzalne, aniołowe. Miło wyciągnąć ze skrzynki takie ręcznie zrobione cudeńko.
    Żyję już naszym przyszłym spotkaniem:)Będzie się działo...

    Karambol

    OdpowiedzUsuń
  3. O, jaka niespodzianka. Fajnie, że napisałaś:)
    Kartki przepiękne. Szkoda, bardzo szkoda, że tradycja zanika. Ja uwielbiam dostawać kartki i listy papierowe. A ręcznie robiona kartka, to szczery dowód czyjegoś zainteresowania.I takie życzenia są więcej warte, niż tysiąc sms-ów.

    OdpowiedzUsuń