"Przedszkolny" bo tuż przed szkołą... wolałabym napisać jeszcze wakacyjny. Tak mi szkoda, ze to już koniec lata. Lato, które kojarzy się z wakacyjną labą, I tak szczęśliwie, że nie dla każdego rok szkolny zaczyna się 1 września. Dzieci "swojskie" i nieswoje już grzeją miejsca w szkolnych ławach. A ja? Ja się jeszcze czuję na wakacjach i uważam, że warto przywołać wspomnienia i jak najdłużej starać się je zatrzymać.
Przebłysk codzienności, gdzieś w drodze... do lub z,
W miłym towarzystwie nie nudziło się wcale...
Bez kwiatów obyć się nie mogę...
Bywało pysznie, pachnąco, eterycznie...
Udało mi się zamknąć niektóre smaki w szklane naczynia. Jesienią i zimą będą cieszyć.
Zaprzyjaźniłam się ale z moją nową maszyną do szycia. Wymarzyłam sobie ją dawno temu tylko realizacja wciąż wydawała się odległa. Pewnego dnia okazało się moja stara maszyna stała się już tylko symulatorem szycia. Jak to w życiu, w najmniej oczekiwanym momencie. Żeby uratować twarz trzeba było zadecydować już. Cieszę się, bo szyje jak złoto. Przeszłam fazę drobnych przeróbek, szycia poduszek, toreb, woreczków na zioła...
Perspektywa rozpoczynającego się roku i nadchodzącego chłodu spowodowała, że odziałam parę przyborów szkolnych. Będzie cieplutko i kolorowo...
Dziewczyny , zrobiłam to :) !!!!!!!
O jak fajnie. Karambol nam się ujawnił. Po sercu Cię powinnam już rozpoznać.
OdpowiedzUsuńTe okładki i ubranka na ołówki- FANTASTYCZNE.
I jeszcze z zakładkami.Napatrzeć się nie mogę.
musisz na żywo pokazać.
Mnie też jest strasznie szkoda lata.
Do zobaczenia:))
Cieszę się, że Ci się podobają:) Do wglądu wiesz gdzie... zapraszam. A swoją drogą jesień zaczęła się całkiem nieźle...
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia
Karambol
cudne :)
OdpowiedzUsuń