Zaczyna ci zależeć na tej drugiej osobie i angażujesz się coraz bardziej. Sama przestajesz funkcjonować prawidłowo. Poświęcasz swój czas, pracę, dom i przede wszystkim siebie byle tylko pomóc. Pomoc nie działa, jesteś coraz bardziej wyczerpana, wszystkie życiowe standardy obniżone są do najniższych granic. Sama znajdujesz się na granicy, której nigdy nie chciałabyś przekroczyć. A najgorsze jest to, że jako jedyna starasz się i walczysz o to by, było lepiej. I po co?
Jedynym sposobem by się z tego wydostać jest postawienie wyraźnych i sztywnych granic. I cholernie dużo samozaparcia by się samej ich trzymać. Wewnętrzna siła albo losowy przypadek, który pozwoli ci wrócić do swoich snadardów i nie pozwoli ciągnąć się dłużej na dół - inaczej już po tobie.
I moje życie jeszcze niedawno napisało mi taki rozdział. Dziś już wracam do siebie. W dużej części też dzięki przyjacielowi, któremu jestem bardzo wdzięczna. Czasem jedno ciepłe słowo, odrobina czasu, którą ktoś jest w stanie ci podarować i oferowane wsparcie potrafi dodać takiej otuchy i energii. Tomku, dziękuję, jesteś niesamowity.
Teraz znów dobrze funkcjonuję. Piszę już nowy rozdział mojego życia. Rozdział bardzo pracowity i twórczy. Już pierwsze efekty możecie zobaczyć na naszej oficjalnej stronie. Oto relacja z przygotować do pierwszego bazaru, najakim Twórczy Kolektyw wystąpił razem: http://tworczy-kolektyw.pl/
Relację z bazaru możecie przeczytać u Iris: http://iris-torebkienergetyczne.blogspot.com/2013/09/wszystko-przez-facebooka.html
Teraz, po pierwszym małym sukcesie z nową wiarą i energią i twórczym nastawieniem, siedzę i dłubię i tworzę i wymyślam i szykuję się na następny jarmark.
Również i mnie możecie bezpośrednio odwiedzać tutaj: https://www.facebook.com/elJen
To tylko na początek. Więcej pomysłów i projektów już niedługo.
Gorąco pozdrawiam i całuję wszystkich bardzo mocno. Jesteś najważniejszą osobą jaką posiadasz i w pierwszej kolejności zawsze powinnaś/powinieneś dbać i walczyć o siebie i robić to dla siebie.
Urte